dżepetto |
Galaretka z agarem zamiast żelatyny |
|
|
Dołączył: 09 Sty 2007 |
Posty: 4455 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 12/45
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
A wiec wracajac do tego filmu: zastosowano tu znana technike z paru filmów z juesenej: jets kilka wątków które spoczatku się nie łączą, generalnie dużą część budowane jest pewne napięcie które zwiastuje potężniesza dawkę akcji ale ta dawka nie następuje, choc nawet motyw muzyczny wskazuje na to że zaraz będzie się coś działo. Wazne w filmie jest dobre aktorstwo (gra np. Marian Dzięgiel )i jest tez kilka naprawde fajnych scen, ale cos w tym filmie zabrakłozeby był naprawdę dobry. Nie wiem co bo nie jestem leżyserem ani nic, możnaby zaputac kolegi który ma jedno coś co wszyscy mają dwa.
|
|