dżepetto |
Galaretka z agarem zamiast żelatyny |

|
|
Dołączył: 09 Sty 2007 |
Posty: 4455 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 12/45
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
|
Film jak stwierdził gąbka ciągnie się jak ser z pizzy. Wbrew pozorom nie jest to pełen akcji film gangsterski, fabuła i postaci są tylko lekko zarysowane a obraz pokazuje życie we włoskich slumsach. Nie tego sie spodziewałm, nie zobacyzmy tu mafiozów w stylu Ojca Chrzesnego w eleganckich limuzynach tylko meneli i dresiarzy, być może taki niezamerykanizowany wizerunek tych struktur przestępczych jest bardziej realistyczny, w koncu to włoski film, a moze to jacyś rzezimieszkowie drobniejwzego kalibru. Ogólnie film nudny, pokazujący sceny z życia codziennego bandziorów i aplikujących młodych bandziorow, gadają, od czasu do czasu kogoś zastrzelą. Ciekawszym akcentem są chińskie fabryki rodem z dalekiego wschodu umieszczone w słonecznej Italii, ale co tu sie dziwić, w końcu zdarzało się włochom organizować przymusowe wczasy dla polaków. Myślę że pomimo niewielu zalet ten film to jest MUST SEE DLA ZUHY zanim na stałe wyjedzie z Polski i zobaczy co kryje się pod maską dobrodusznego Bruna
 |
|