 | Fish Tank |  |
Wysłany: Pią 9:26, 28 Maj 2010 |
|
|
Sado |
Galaretka z agarem zamiast żelatyny |

|
|
Dołączył: 12 Sie 2005 |
Posty: 3820 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 13/45
|
Skąd: Jaworzyna Płeć: jędruś |
|
|
|
|
 |
 |
 |
|
Film w którym coś chciałoby się wydarzyć, ale przez przez większą cześć jakby nie może. Dialogi nie są rozbudowane, interpretacja uczuć bohaterki jest pozostawiona widzowi, jeżeli po ty, by się nie nudził, to się niestety nie udało. Pisze bohaterki, bo pozostałe postacie są jakby w tle.
Ogólnie to co trochę ten film trochę ratuje, to to, że jest angielski - mamy angielskie dialogi z angielskim akcentem (spierdalaj pizdo), angielskie patologie i angielski sposób kręcenia. Co nie zmienia faktu że film jest ciężki (do obejrzenia), i mam uczucie ten ciężar jest nieadekwatny do wartości, jaką z sobą niesie. |
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sado dnia Pią 9:30, 28 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
 |
 | |  |
Wysłany: Pią 13:06, 28 Maj 2010 |
|
|
MEDeah |
smrod |

|
|
Dołączył: 28 Gru 2006 |
Posty: 2810 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 13/45
|
Skąd: z piekła wywiał i sieje pikło! Płeć: macoszka |
|
|
|
|
 |
 |
 |
|
a jakąś wartość niesie w ogóle?
Dżepak wyjechał i chyba nie wziął telefonu ze sobą  |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Wysłany: Pią 14:50, 28 Maj 2010 |
|
|
Sado |
Galaretka z agarem zamiast żelatyny |

|
|
Dołączył: 12 Sie 2005 |
Posty: 3820 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 13/45
|
Skąd: Jaworzyna Płeć: jędruś |
|
|
|
|
 |
 |
 |
|
No jakąś niesie, nie powiem żebym po obejrzeniu miał poczucie zupełnie bezwartościowo straconego czasu
Oby się nie naciął na jakąś burze, które podobno dzisiaj występują w całej polsce. |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|