Szauass - KONIEC - Exkluzywne forum idiotów ze wsi Kabaty i okolic! Zapraszamy znawców tematu!

zuha · Gość

dobra nie zniszczyles ale wypadek szalasu zdarzyl sie kiedy wy byliscie w poblizu

MEDeah · smrod

zale ogólnie rzecz biorąc to zniszczył Very Happy

-wcześniej.;p

zuha · Gość

no dobra ale skoro nie chce sie przyznac a tylko on z krzysiem wiedza co sie wtedy stalo to niech pomysla co moga teraz zrobic by to naprawic tak uwazam

Neftys · Dendrofil

no ale jeśli to nie oni rozwalili ten kominek ostatnio, to czemu ich obarczac odpowiedzialnoscia za naprawy?

asiamorrison · Chciwy rasta

ehhh, nie ma innej możliwości, to musieli być oni :/

Wallenrod · Oazowy boy

To, ze my tego nie widzielismy, umozliwia im (a raczej wuzetowi, bo krzys sie nie odzywa) sporzadzenie jakiejs historii usprawiedliwiajacej. Ale Neftyś, zastanow sie. Kto mogl to zrobic, oni byli w szauasie, wyszli na pol godziny, padal deszcz. Wierzysz w to, ze jakis dres czekal w krzakach pol dnia na okazje az wct wyjdzie, wtedy wwbiegl do szauasu i szybko jedyne co zrobil to spalil siekiery? To sie kupy nie trzyma.

Sado · Galaretka z agarem zamiast żelatyny

Dobra, może wytłumacze od początku do końca dlaczego jesteśmy tak wkurzeni na WuZeTa na to co nawyrabiał w szałasie.

Nie chodzi o zostawienie syfu, śmieci i innych tam. Takie rzeczyzostawia czasami każdy jak wychodzi po pijaku i jest to łatwe do wysprzątania. Chodzi o sposób korzystania z bunkra.
Po pierwsze drewno z zasobnika. Ponieważ, chociaż niektórzy w tą już wątpią, w zimę zdarza się że spada śnieg cześć osób postanowiła się zabezpieczyć zbierając i rąbiąc drewno na okres, kiedy jego zbieranie będzie utrudnione. Wielekrotnie było mówione żeby nie ruszać tego drewna do innych celów. bogaty clubber wucet ma to w dupię, nie chce mu się zbierać drewna w lesie.

Po drugie kominek. Nie była to prowizorka, ale nie był to też profescjonalny kominek. Wiadomo że kominy nie były z ogniotrwałego materiału. To w końcu bunkier a nie dom. Dlateogo też mieliśmy uważać, abu nie palić w nim za dużego ognia. Jego kontrukcja także nie jest żeliwna. Tymczasem bogaty clubber wucet bierze drewno z zasobnika (w końcu jesdt pod ręką) i napych cały kominek po brzeg na siłę. Kontrukcja tym razem wytzymała. Kominy temperatury nie. Oczywiście można zwalać na wadę kontrukcyjną kominika, ale można było także njak inni po prostu nie przesadzać.

Po trzecie następtwa tego. Kominy się sfajczyły, tzn. powstały w nich ogromne dziury. Przez te dziury ciepło a może ogień, wywowywały 5 pożarów. Sfajczyła się obudowa kominka. Sfajczyły się deskiścianki. Można było się zastanowić że coś jest nie tak i dać sobie spokój i nie może tak być żeby co chwila się paliło. Niestety któryś kolejny pożar sięgnoł belki kontrukcyjnej, która poważnie się nadpaliła. Troszkę bardziej i dach by się zawalił. Tak czy inaczej kominek oprócz paleniska jest do wymiany, ścianki do odbudowy, a belkę trzeba wzmocnić.

To że wzędzie było nasyfione woskiem, który trudno usunąć to przy tym prawie nic. Też było mówione żeby uważać dostępnych świeczników (np. butelek) a nie zapać świeczki bezpośrednio na ławkach, które służą w końcu do siedzenia.

No i ostatnia kwesta, właśnie ta do której bogaty clubber wucet sie nie przyznaje. Spłoneły 2 siekiery a szuefelka została połamana. Nowa siekiera i nowe szufelka, zakupione po to aby właśnie dobierać potrzebne drewno i zapobiegać syfowi. Wersja z nieznanymi osobnikami, którzy po zmroku w pół godziny włamują się do bunkra właśnie aby nie popisać na ścianach, potłuc butelki, zdemolować coś, jak to dresi mają na zwyczaju, tylko spalić siekiery jest po prostu niewiarygodna.

To co najbardziej wkurząjące to to że podobne straty są w szałasie nie po raz pierwszy i na prawdę człowiek nie widzi sensu pracować, tzn. uzupełniać drewno, remontować kominek, kupowąc nowy sprzęt z uczuciem że ktoś nieodpowiedzialny przyjdzie i to wszystko zniweczy.

dżepetto · Galaretka z agarem zamiast żelatyny

right you are!

Wallenrod · Oazowy boy

Nie mam juz nic do dodania <poklony> pręcik

MEDeah · smrod

jej pręcik brawo.

ale wiecie co? jest jeszcze jedna mozliwość! przecioe Krzyś ma czasem te swoje utraty pamięci jak się troche napije! to jest mozliwe serio!

i jeszcze jedno! ja nie wiedziałam, że bogaty clubber wucet tak zawsze robi, no ale ostatnio, jeszcze przed spaleniem siekeier, kiedy poszłam do bunkra i piłam z Krzysiem I WZETEM właśnie byla taka akcja, że...że bogaty clubber wucet ciągle chciałn dorzucać drewna do ognia, ja mu mówiła, że jak mu chłodno to niech przy kominku usiadzie ale ten nie chciał siadac przy kominku, tylko ciągle tego drewna dorzucac chciał. no i upychac je deską w kominku :/
jej serio, mówię co widzialam, może Krzyś nie był jeszcze bardzo pijany i zaniku pamięci tez jeszcze nie miala i pewnie może to potwierdzić!

no ale apropo tych siekier to rzeczywiście...mógł byc Krzyś!;p
to w jego stylu w zasadzie;p

Sado · Galaretka z agarem zamiast żelatyny

To możliwe, zwalam wszystko na WuZeta a w szałasie był jeszcze Krzyś. Ale zamiast się osłaniać to niech po prostu się przyznają, każdy kupi po nowej siekierze (lub przymocuje trzonek) i sprawa będzie załatwiona.

Neftys · Dendrofil

ehs...
ja juz sie klucic tu nie chce, w koncu nie znam wszystkich za i przeciw...
ale wy naskakujecie na niego a on niema prawie dostepu do netu wiec nie moze odpowiedziec ;/

i wytlumaczcie mi jedno, tak logicznie:
jesli kuba lubil siedziec w szauasie i wogle to jaki to ma karwia sens zeby go rozpierdalal specjalnie?
bo cos tu sie kupy nie trzyma...

Wallenrod · Oazowy boy

Akurat na to odpowiedz jest prosta. bogaty clubber wucet jak sie napije porzadnie to nad soba nie panuje. Juz nie raz dzwonil do dzepe albo do misiasa z okrzykiem "szauas sie pali". I akurat nie mowie ze robi to specjalnie, tylko po prostu w stanie podwyzszonej nieswiadomosci.

Neftys · Dendrofil

no ale macie do niego pretensje jakby to robil specjalnie...

MEDeah · smrod

toc mysię nie kłucimy a dyskutujemy i trochę ponajeżdżaliśmy na biednego WZETA-nie martw sie , tak czasem bywa.

nie mam zielonego pojęcia po jakiego karwia miałby to robic ;p fakt jest taki że rozwalił troche mocno bunkier nie raz. domyślam się, że nie robi tego intencjonalnie a niechcący...to tym gorzej, bo trudniej w tym wypadku nad nim zapanować... Wink

aha no i nikt z nas kominka nie rozwalał poza nim Very Happy

-taka cecha Wu Ze Ta :/